Na stronie dziennika Rzeczpospolita rp.pl 6 kwietnia ukazała się relacja "Uproszczone przepisy pozwalają na bloki wśród domków" autorstwa Renaty Krupy Dąbrowskiej.
Dowiadujemy się z niej, że na warszawskim Żoliborzu trwają przygotowania do umożliwienia - zgodnie z nowym prawem zwanym kąśliwie lex deweloper - budowy bloku pośród domów jednorodzinnych wbrew miejscowemu planowi zagospodarowania!
Jeśli rada dzielnicy zaakceptuje ten pomysł planowanie przestrzenne stanie się żartem. Szansę na zapobieżenie temu aktowi daje pospolite ruszenie mieszkańców psutej dzielnicy! Tak oto rządy przemyślanego prawa zamieniono na rządy doraźnej zachcianki, a rządy elit na rządy bogatych patronów akcji inwestorskich.
Obserwatorom rzeczy dziwnych i ulotnych zwracam uwagę na rzadko spotykany aspekt ustrojowy tej sytuacji.
Konserwatyści cywilizacji (zwani w Polsce korwinistami) spotykają się na co dzień z adwersarzami, którzy chcą zbyt wielkiego uporządkowania życia społecznego przez liczne przepisy, czyli z etatystami i socjalistami. W tym przypadku doszło do zamanifestowania się idei bardziej prawicowej niż korwinizm - "anarchizmu warunkowego". Wolność inwestycji wielorodzinnej w dzielnicy jednorodzinnej to warunkowe prawo silniejszego.
Andrzej Dobrowolski